Dopłaty do aut elektrycznych w Polsce
Zainteresowanie ekologicznymi samochodami rośnie, a mimo to system dopłat w ubiegłym roku poniósł w Polsce klęskę. Czy w 2021 roku dopłaty zakładają szerszą grupę beneficjentów?
Niewielki wybór aut elektrycznych objętych programem
Program dofinansowań do aut elektrycznych początkowo zakładał kwoty do 37,5 tys. złotych dofinansowania, ale wysokość dopłaty nie mogła przekraczać 30 procent ceny pojazdu. Niedługo po ogłoszeniu tej informacji, rząd zdecydował się jednak na obniżenie dopłat. W nowej wersji wartości zmieniają się odpowiednio do 18 750 złotych i 15% ceny samochodu, co znacznie zawęża krąg poszukiwań. Niezwykle istotna jest cena pojazdu elektrycznego – jeśli przekroczy ona 125 tys. złotych, kierowca nie otrzyma ulgi. Które modele łapią się na dotację? Na polskim rynku dostępnych jest kilka rozwiązań – Opel Corsa-e, Peugeot e-208, Nissan Leaf, Renault Zoe, Skoda CITIGOe, Smart ForTwo, Smart ForFour i VW eUp!
Jeśli chcesz postawić na ekologiczny transport, aut elektrycznych w polskich salonach nie brakuje. Licząc na ulgi, trzeba jednak niestety postawić na najniższe modele w ofercie marek ze średniej półki.
Nowy system dofinansowań aut elektrycznych
Obecnie trwają prace nad nowym systemem dofinansowań, „Mój elektryk”, który rozszerzy krąg beneficjentów. Dopłaty do samochodów elektrycznych – poza osobami prywatnymi – będą mogły uzyskać między innymi instytuty badawcze, przedsiębiorcy oraz stowarzyszenia i fundacje. Nowy system ma umożliwia również otrzymanie dopłaty do samochodu już zakupionego. Budżet projektu określono na 500 mln złotych, a uruchomienie naboru do nowej wersji programu datowane jest na przełom II i III kwartału bieżącego roku. Zbliża się jednak koniec czerwca, a jedyne dostępne informacje mówią, że prace są na etapie ukończenia.
Udogodnienia, które zachęcają do jazdy „na prąd”
Dla właścicieli samochodów elektrycznych przewidziano szereg udogodnień, takich jak możliwość korzystania z bus pasów, bezpłatne parkowanie, a od 18 czerwca kierowcy ekologicznych zostali zwolnieni z opłat za przejazd wybranymi odcinkami autostrad, w ramach pilotażowej fazy akcji „Autostrada do mobilności”. Wśród wad samochodów elektrycznych można wymienić stosunkowo długi czas ładowania oraz fakt, że w przypadku większości modeli niewskazane jest holowanie – w razie awarii lepiej jest skorzystać z pomocy drogowej wzywając autolawete.
Mimo wprowadzenia dopłat, samochody elektryczne w Polsce nie podbiły jeszcze rynku motoryzacyjnego, ponieważ tak naprawdę niewiele osób może skorzystać z programu. Poza tym, wybór samochodów elektrycznych, które można nabyć z dotacją nie jest obecnie szeroki. Pozostaje mieć nadzieję, że nowy program dofinansowań zostanie niebawem przedstawiony, a jego zasady zadowolą wszystkich zainteresowanych ekologiczną jazdą.
« Powrót do aktualności